Historia Sandomierza.
Rys historyczny miasta. Od powstania osady po XX wiek
Sandomierz, należący do najstarszych i ważniejszych historycznych ośrodków
miejskich w Polsce — swoje powstanie i rozwój zawdzięcza dogodnemu
położeniu na styku dwóch krain geograficznych: Wyżyny Kielecko —
Sandomierskiej i Kotliny Sandomierskiej. Rozdzielająca je Wisła stanowiła
dogodny szlak komunikacyjny, a pokrywające krawędź wyżyny żyzne gleby
lessowe sprzyjały rozwojowi gospodarki rolnej.
Główna część Sandomierza leży na wysokim lewym brzegu Wisły, który w
tym rejonie przybrał kształt tarasowatych wzgórz, spośród których najwyższe
osiąga w okolicach parku miejskiego wysokość 205 m n.p.m. Różnica między
wysoczyzną, a dnem doliny Wisły dochodzi do 65 m.. Wyżyna pokryta jest
warstwą lessów o miąższości do 30 m. Pokrywa lessowa podatna na działanie
erozji wodnej porozcinana jest licznymi jarami i wąwozami opadającymi
ku rzece. Po wschodniej stronie miasta, w rejonie tzw. Gór Pieprzowych
widoczne są odsłonięte spod warstwy lessu tzw. łupki kambryjskie.
Skąd wzięła się nazwa?
Pochodzenie nazwy Sandomierz nie jest ostatecznie rozstrzygnięte.
Najpopularniejsze są trzy hipotezy pochodzenia nazwy Sandomierz. Pierwsza
wywodzi nazwę od położenia geograficznego nad rzeką Wisła, do której
wpada — “domierza” San. (“San — domierza”)
San w dawnych wiekach wpadał do Wisły niemal na wprost Sandomierza.
Jeszcze w XVII w. San uchodził do Wisły ok. 3 km od miasta, obecnie
wpada ok. 9 km poniżej Sandomierza. Druga hipoteza spopularyzowana przez
księdza Melchiora Bulińskiego bazuje na znaczeniu Sandomierza w hierarchii
społeczności plemiennej prasłowiańskiej. Tu na okolicznych wzgórzach
miały odbywać się prasłowiańskie sądy pokoju. W starosłowiańskim języku
były to “sudy mira”, a więc Sandomierz — to miasto
— osada sprawiedliwości i pokoju. Trzecia hipoteza wywodzi nazwę
od imienia legendarnego założyciela Sandomierza — morawskiego
woja Sędomira. Jako grób owego woja upatrywano wzgórze zwane Salve Regina.
Znaleziska archeologiczne dokonane w obrębie współczesnego miasta i
w okolicznych wsiach sięgają epoki neolitu tj. 4000-1700 lat p.n.e.
Odkryto również na przedmieściu Sandomierza na tzw. Krakówce grób rzymski
z III wieku n.e. Na ślady osadnictwa z VII wieku natrafiono na znajdującym
się na południowo zachodnim krańcu miasta kurhanie Salve Regina, który
łączony jest z kopcami Krakusa i Wandy pod Krakowem. Dowodzi to jednoznacznie,
że osadnictwo w rejonie Sandomierza sięga wielu tysięcy lat wstecz.
Sandomierz w X stuleciu leżał na tranzytowym szlaku handlowym z Pragi
poprzez Kraków do Kijowa, opisanym przez podróżnika Ibrahima Ibn Jakuba.
Inny geograf arabski Al Idrisi opisując w XII w m.in. ważniejsze ośrodki
handlowe na ziemiach polskich, wymienia również Sandomierz. Wspomniany
szlak handlowy rozgałęział w Sandomierzu w dwóch kierunkach: na Przemyśl
i Halicz oraz Zawichost — Włodzimierz Wołyński — Kijów.
Nie wiemy dokładnie, jak wielkim ośrodkiem był Sandomierz w tym czasie.
Na podstawie badań archeologicznych można na tym terenie wyodrębnić
w XII w. kilka skupisk osadniczych, z których na czoło wysuwa się gród
na obecnym wzgórzu zamkowym, strzegący przeprawy przez Wisłę.
Wczesnośredniowieczne miasto
Funkcja obronnego podgrodzia spełniała osada przy kościele Panny Maryi
na wzgórzu kolegiackim (dzisiejszym katedralnym). Istniała wreszcie
osada na tzw. wzgórzu staromiejskim, w rejonie dzisiejszego kościoła
św. Jakuba.
Cały zespół osadniczy musiał mieć nie byle jakie znaczenie, gdyż Sandomierz
obok Krakowa i Wrocławia zaliczony był do sedes regni principales, a
więc głównych grodów w kraju. Informacja taka zawarta jest w Kronice
Galla Anonima pisanej przed 1113 r., odnosi się do wydarzeń 1097 r.,
w którym Władysław Herman dzieli państwo pomiędzy swoich synów Bolesława
i Zbigniewa. Potwierdzeniem rangi Sandomierza spełniającego w tym czasie
rolę ośrodka prowincji, nadrzędnego w stosunku do okręgów kasztelańskich
był testament Bolesława Krzywoustego z 1139 r., na mocy którego stał
się on stolicą jednego z księstw dzielnicowych. Dzielnica Sandomierska
przypadła w udziale księciu Henrykowi, który jako małoletni pozostawał
pod opieką matki Salomei i starszego brata Bolesława Kędzierzawego.
Samodzielne rządy Henryka trwały krótko — od 1154 r. do śmierci
1166 r., poniesionej podczas wyprawy przeciw pogańskim Prusom. Jego
następca Bolesław Kędzierzawy przyłączył księstwo sandomierskie do dzielnicy
senioralnej i odtąd Sandomierz pozostawał właściwie pod rządami księcia
krakowskiego, zachowując jednak odrębność od dzielnicy krakowskiej.
W tym okresie, jako ważny ośrodek polityczny i gospodarczy był Sandomierz
przedmiotem sporów pomiędzy książętami dzielnicowymi. Od 1173 r. rządy
sprawował Kazimierz Sprawiedliwy, później Leszek Biały (1186-1227) i
Bolesław Wstydliwy (1226 — 1279). W 1228 r. tytułu księżnej sandomierskiej
używa wdowa po Leszku Białym — Grzymisława, zaś w 1230 r. książę
Bolesław, syn Konrada Mazowieckiego.
Zmiany te nie wstrzymywały rozwoju miasta. O wielkości ośrodka dają
wyobrażenie istniejące już w XII w. kościoły — Najświętszej Panny
Maryi (1148 r.), św. Piotra (1166 r.), św. Mikołaja i św. Jana (1191
r.).
W tym okresie rozwinął się, obok Sandomierza, inny ośrodek miejski w
Zawichoście, będący siedzibą odrębnej kasztelanii i archidiakonatu.
Nie jest wyjaśniona rola Zawichostu w tym czasie, zapewne będąc drugą
przeprawa przez Wisłę, stanowił dla Sandomierza dużą konkurencję, jednak
po zniszczeniach tatarskich w XIII w. stracił swoje znaczenie.
Tymczasem Sandomierz przekształcił się w osadę typu miejskiego, czego
dodatkowym potwierdzeniem była fundacja, drugiego w Małopolsce po krakowskim,
klasztoru Dominikanów. Zakonnicy sprowadzeni w 1226 r. przez biskupa
krakowskiego Iwona Odrowąża zostali osadzeni na wzgórzu staromiejskim,
przy istniejącym od przełomy XII/XIII stulecia parafialnym kościele
św. Jakuba. To zapewne spowodowało przeniesienie parafii do nowego kościoła
św. Pawła zbudowanego na szczycie wzgórza. Lokalizacja nowej świątyni
w tym miejscu, obok wcześniej istniejących św. Jana i św. Jakuba —
świadczy, że właśnie tutaj znajdował się główny ośrodek życia miejskiego.
W ten sposób osadnictwo średniowieczne objęło znaczny obszar wzgórza
staromiejskiego, wzgórza kolegiackiego z kolegiatą Najświętszej Panny
Marii oraz kościołami św. Piotra i św. Mikołaja, jak też teren grodu
na osobnym wzniesieniu. Lokalizacja miasta miała z pewnością miejsce
przed najazdem tatarskim w 1241 r., a może nawet wcześniej, w okresie
sprowadzenia do Sandomierza dominikanów.
Tatarzy w natarciu
Najazdy tatarskie w 1241 r., a zwłaszcza w latach 1259/60 poważnie
zniszczyły miasto. Relacje o tym przekazał autor tzw. “Kroniki
Wołyńskiej”, będący najprawdopodobniej naocznym świadkiem wydarzeń.
Sandomierz został wówczas zdobyty po czterech dniach oblężenia. Napastnicy
najpierw wdarli się do miasta. Mieszkańcy chcieli schronić się w warownym
grodzie. Niestety most wiodący do grodu był zbyt wąski. Ludzie w panice
tratowali się wzajemnie i wpadali do fosy. Tylko części udało się znaleźć
schronienie w murowanym kościele. Niestety i ci zginęli, gdy wybuchł
pożar. Przy kościele dominikańskim Tatarzy wymordowali zakonników. Ich
śmierć opisana przez Jana Długosza dała początek licznym legendom odnoszącym
się do zagłady Sandomierza. Odbudowa miasta po tym kataklizmie postępowała
wolno. Z drewnianej zabudowy na wzgórzu staromiejskim — z wyjątkiem
murowanego klasztoru Dominikanów — praktycznie nie pozostało nic.
Wówczas postanowiono przenieść miasto na wyższe, trudniej dostępne wzgórze
kolegiackie i na sąsiednią, ukształtowaną w formie cypla, jeszcze wyżej
leżącą część skarpy wiślanej.
Na tym miejscu w 1286 r. nastąpiła druga lokacja Sandomierza i odtąd
tereny poprzednio zajęte przez miasto otrzymują nazwę wzgórza staromiejskiego
w odróżnieniu od miasta nowego, nazywanego dziś popularnie starówką.
Książę Leszek Czarny (1240-1289) w przywileju lokacyjnym na prawie magdeburskim
nadał Sandomierzowi 228 łanów frankońskim gruntów, bezwzględne prawo
składu z obowiązkiem zatrzymywania się w mieście wszystkich kupców jadących
na Węgry i Ruś, prawo pobierania cła od przeprawy na Wiśle, budowy mostu,
zwolnienie mieszkańców od wszelkich opłat na okres 8 lat. Książę mianował
pierwszym dziedzicznym wójtem możnowładcę małopolskiego Witkona, który
otrzymał 8 łanów gruntu i szóstą część dochodów miasta. Wójt obowiązany
był do służby rycerskiej, należały do niego sprawy sądowe mieszczan,
miał prawo budowy 4 młynów, połowu ryb i polowania na gruntach miasta.
Nowy przywilej lokacyjny, jak się wydaje, sankcjonował tylko wcześniej
rozpoczęty proces urbanizacyjny. W ciągu 26 lat ludność przeniosła się
na nowe miejsce, które od razu silnie ufortyfikowano. Fragment tych
drewniano — ziemnych konstrukcji odkryto w 1950 r. przy ulicy
Zamkowej. Kolejny najazd tatarski w 1287 r. zastał już miasto obwarowane
i tym razem Sandomierz nie został zdobyty. Ocalenie miasta znalazło
również odbicie w legendach, które łączą ten fakt z wykorzystaniem w
celach obronnych istniejących pod miastem podziemnych korytarzy.
Nowe miasto prawdopodobnie nie objęło od razu całego dzisiejszego obszaru,
za czym przemawia ulokowanie kościoła i szpitala św. Ducha, fundowanego
w 1292 r. przez kasztelana krakowskiego Żegotę. Tego typu obiekty ze
względów sanitarnych wznoszono bowiem zwykle poza umocnieniami miejskimi.
Duża część terenu w obrębie obwarowań stanowiła własność kościelną.
Między innymi uzyskali tutaj plac dominikanie, szczególnie dotknięci
podczas najazdów. Kościołem parafialnym dla nowego miasta została świątynia
św. Piotra.
Sandomierz ważnym miastem
W tym czasie wzrasta rola Sandomierza, jako ośrodka rynku lokalnego,
związanego z kolonizacją terenów leśnych, zasiedlaniem wsi opustoszałych
po tatarskich najazdach oraz rozwojem osadnictwa na prawie czynszowym.
Równocześnie ożywieniu ulega handel i to z odległymi stronami, chociaż
w tym względzie miasto traci częściowe znaczenie na rzecz nowo powstających
ośrodków, takich jak chociażby Opatów. W okresie walk o zjednoczenie
państwa polskiego Sandomierz opowiada się po stronie Władysława Łokietka.
Jedynie wójt Witko stanął po stronie czeskiej, co skończyło się odebraniem
mu urzędu po zwycięstwie Łokietka. Po zjednoczeniu państwa, dawne księstwo
przekształca się w województwo sandomierskie, które obszarem swoim obejmowała
znaczną część południowo-wschodniej Polski, odpowiadającą mniej więcej
dzisiejszym województwom: świętokrzyskiemu, lubelskiemu i połową woj.
mazowieckiego i podkarpackiego. Pod koniec panowania króla Władysława
Łokietka Sandomierz liczył blisko 3000 mieszkańców, z których część
w dalszym ciągu zasiedlała wzgórza staromiejskie.
Chociaż Sandomierz zaliczano do większych ówczesnych miast jego zabudowa
była prawie w całości drewniana. Miasto strawił pożar w 1349 r., podczas
napadu Litwinów. Z okresu odbudowy w II połowie XIV w., za panowania
króla Kazimierza Wielkiego pochodzi ostateczne, zachowane do dzisiaj
rozplanowanie miasta, obejmujące już wówczas obszar całego wzgórza —
od kolegiaty do bramy Opatowskiej. Zgodnie z warunkami topograficznymi
wzgórza, zespół miejski ukształtowano na planie owalnym. Jego ośrodkiem
jest stosunkowo duży prostokątny rynek, z którego naroży odbiegają cztery
główne ulice — w kierunku południowym w stronę Wisły — ul.
Mariacka i ul. Zamkowa, w kierunku północnym ul. Opatowska i ul. Sokolnickiego
— oraz cztery uliczki o drugorzędnym znaczeniu, prostopadłe do
głównych. Równolegle do głównych, na zapleczu rynku, biegną jeszcze
dwie ulice — po stronie wschodniej — ul. Jana Długosza,
po zachodniej Żydowska. Równolegle do północnej pierzei rynku prowadzona
jest ulica Szpitalna. Ze względu na ukształtowanie terenu i duże różnice
wysokości, sieć ulic nie tworzy regularnego układu szachownicowego lecz
przebiega płynnie dostosowując się do możliwości terenowych. Z tego
samego względu działki budowlane maja różne kształty i wielkości. Ograniczony
obszar miasta spowodował rozwój przedmieść — wzdłuż dróg wylotowych
— w kierunku Opatowa, Zawichostu i Koprzywnicy. U podnóża skarpy
miejskiej, nad Wisłą, powstała osada Rybitwy (dziś już nie istnieje).
W obrębie obwarowań, w zależności od hierarchii społecznej, przy rynku
i głównych ulicach mieszkało bogatsze mieszczaństwo, w rejonie kolegiaty
duchowieństwo, w bocznych kwartałach rzemieślnicy, a w wyznaczonej zachodniej
partii miasta, przy murach obronnych skupiła się kolonia żydowska. Była
ona po krakowskiej największa w Małopolsce i na równi z krakowską otrzymała
w 1367 r. specjalny przywilej królewski gwarantujący opiekę monarchy.
Kazimierz Wielki wiele wybudował
Ożywiony ruch budowlany za panowania Kazimierza Wielkiego zaznaczył
się w Sandomierzu wzniesieniem murów obronnych z bramami i basztami,
budową murowanego zamku na miejscu grodu i wspaniałej gotyckiej kolegiaty,
która zastąpiła zniszczony w czasie najazdów tatarskich kościół romański.
Było to możliwe dzięki opiece królewskiej i pomyślnej sytuacji gospodarczej
miasta. W tym czasie zwiększa się udział kupców miejscowych w wielkim
handlu. Miasto zachowuje swą niezależność w okresie walk o prawo składu
pomiędzy Krakowem i Toruniem. Przyłączenie Rusi Halickiej do Polski
i rozwój handlu wschodniego zwiększyły znaczenie Sandomierza.
Mimo, że szlak z Krakowa do Lwowa prowadził od tamtej pory przez Rzeszów,
to otworzyła się nowa droga z Sandomierza przez Lublin na Litwę. Coraz
większą rolę zaczyna odgrywać również handlowy szlak wiślany. Miejscowi
kupcy spławiają zboże przez Warszawę do Gdańska, handlują drewnem. Nie
bez znaczenia było otrzymanie prawa składowania soli i śledzi. Mieszczanie
sandomierscy są również właścicielami majątków ziemskich, w których
głównie uprawia się pszenicę, ale także winogrona. W promieniu mili
od miasta obowiązywał zakaz handlu i wznoszenia karcz, stąd duży rozwój
rynku lokalnego i rzemiosł spożywczych. Płynące stąd dochody umożliwiają
rozwój budownictwa. Jeszcze w końcu XIV w. powstaje pierwszy ratusz,
a w obrębie murów także kościół św. Marii Magdaleny przy klasztorze
Dominikanów. W następnym stuleciu stary kościół parafialny św. Piotra
zastąpiono nową, gotycką budowlą. Powstają też nowe świątynie pod wezwaniem
św. Ducha przy szpitalu i parafialny św. Pawła. Nad Wisłą wzniesiono
spichlerze, a w samym mieście liczne domy mieszkalne. Najokazalszą budowlą
mieszkalną jest fundowany przez Jana Długosza w 1476 r. dom dla mansjonarzy
przy kolegiacie. W tym samym okresie najprawdopodobniej kupcy zaczynają
drążyć podziemne składy i magazyny, które z biegiem czasu rozrosną się
w podziemny labirynt i staną się w czasach współczesnych przyczyną ogromnych
kłopotów miasta. Wysoki poziom architektury i sztuki tego czasu jest
przejawem podniesienia kulturalnego mieszkańców, wśród których spotykamy
wielu cudzoziemców. Liczni sandomierzanie studiują na Akademii Krakowskiej,
wielu z nich jest wysokimi urzędnikami królestwa. Sandomierz, jako jedno
z niewielu miast sygnuje dokumenty państwowe, ale pod koniec XV w. polityczna
rola mieszczaństwa maleje.
W 1474 r. wyodrębnia się z województwa sandomierskiego województwo lubelskie,
ale mimo to Sandomierskie pozostaje nadal drugim co do wielkości w Koronie,
po województwie ruskim.
Zwiększająca się rola Lublina osłabia znaczenie Sandomierza, tym bardziej,
że w XVI w. następuje zmiana traktów handlowych. Sandomierz pozostaje
jeszcze ważnym punktem na trasie z Krakowa na Litwę oraz na trakcie,
którym z Węgier przez Rzeszów sprowadza się do Polski coraz większe
ilości wina. Największe znaczenie ma jednak dla podtrzymania i rozwoju
miasta zwiększający się handel zbożem i transport wiślany. W ciągu XVI
stulecia do handlu zbożem włącza się szlachta, a wielu mieszczan zajmuje
się pośrednictwem. Transport i przeładunek dawały także zajęcie uboższej
ludności miejskiej. Zmiany struktury wsi pod wpływem ożywienia gospodarki
rolnej zwiększają zapotrzebowanie na usługi rzemieślnicze w mieście.
W II połowie XVI w. pracowało w Sandomierzu około 150 mistrzów rzemieślniczych,
przeważnie w rzemiosłach odzieżowych, ale również w garbarstwie, młynarstwie
i wielu innych. W owym czasie Sandomierz liczył około 3500 mieszkańców,
z tego około 1600 w obrębie murów. Znaczna część domów, zwłaszcza przy
rynku, była już murowana. Ich właścicielami byli głównie kupcy zbożowi.
Do największego znaczenia i majątku doszły rodziny Grodzkich, Kłodnickich,
Sernych. Znaczne obroty handlowe — z miast położonych w górze
Wisły do Warszawy tylko Kazimierz Dolny wyprzedzał Sandomierz w ilości
wysyłanego zboża — oraz bezpośrednie kontakty z innymi ośrodkami
wpłynęły na ożywienie ruchu budowlanego i kulturalnego w mieście.
Renesans i Zygmunt I
Już w 1520 r. król Zygmunt I rozpoczął przebudowę gotyckiego zamku
na renesansową rezydencję, co nie pozostało bez wpływu na budownictwo
w mieście. Renesansowe formy otrzymał ratusz, Brama Opatowska i liczne
kamienice mieszczańskie. Z tego okresu pochodzą najprawdopodobniej obiegające
rynek podcienia, których pozostałości zachowały się w formie piwnic
wysuniętych przed linie zabudowy domów, zaś na powierzchni widoczne
są obecnie w dwóch kamienicach: Oleśnickich i Leszczyńskich.
W parze w zewnętrznym wyglądem miasta szły także dalsze zmiany. Powstały
trzy szkoły: przy kolegiacie oraz przy kościołach parafialnych św. Piotra
i św. Pawła. Ze spisów imatrykularnych wyczytać można, że w XVI w. około
100 sandomierzan studiowało na Akademii Krakowskiej. Część z nich powróciła
do rodzinnego miasta obejmując w nim różne urzędy świeckie i duchowne.
W środowisku kulturalnym Sandomierza okresu Odrodzenia wysuwają się
na czoło lekarze: Sebastian Petrycy z Pilzna, znany równocześnie jako
tłumacz i komentator dzieł Arystotelesa, Jan Porębny doktor medycyny
i filozofii oraz najsłynniejszy z nich Stanisław Bartolon Starszy. Jego
sława sięgała daleko poza granice miasta. Zjeżdżały do niego po poradę
osoby tak sławne, jak chociażby słynny podróżnik do Ziemi Świętej Mikołaj
Radziwiłł “Sierotka”. Powstało wówczas znane powiedzenie
już mu sędomirski doktór nie pomoże. Bartolon, zajmujący się oprócz
medycyny handlem zbożowym, był jednym z najbogatszych mieszczan, co
pozwoliło mu przeznaczać znaczne sumy na potrzeby miasta m.in. na naprawę
i modernizację murów obronnych oraz na urządzenie wodociągów. Otrzymał
za to zezwolenie na doprowadzenie wody do własnej posesji. Za swe zasługi
został w 1589 r. nobilitowany. Nie był to zresztą jedyny przykład przechodzenia
najzamożniejszych mieszczan do stanu szlacheckiego. Z medycyną wiążę
się również działalność kanonika kolegiaty sandomierskiej Marcina z
Urzędowa, który po studiach w Padwie i pobycie w Krakowie, gdzie był
wykładowcą na Akademii, osiadł w Sandomierzu. Tutaj opracował pierwszy
polski słownik botaniczny. Wydany w 1595 r. już po śmierci autora Herbarz
Polski...nie jest co prawda odkryciem w dziedzinie przyrodniczej ale
na uwagę zasługują opisane w nim właściwości farmakologiczne roślin.
Bezsprzecznie najsławniejszym sandomierzaninem tego okresu był Mikołaj
Gomółka, wybitny kompozytor, autor wydanych w 1580 r. Melodii na psałterz
polski do słów Jana Kochanowskiego. Urodzony w Sandomierzu, po zdobyciu
wykształcenia i pobycie na dworze królewskim wrócił na kilkanaście lat
do rodzinnego miasta, gdzie pełnił różne funkcje w radzie miejskiej.
O tym, że wśród mieszczan sandomierskich wielu było wykształconych,
a przynajmniej umiejących czytać i pisać, najlepiej świadczy istnienie
od 1402 r. przy kościele św. Piotra bractwa literackiego. Miało ono
z pewnością charakter dewocyjny, niemniej jednak umiejętność czytania
była warunkiem przyjęcia do niego. Bractwo działało jeszcze w 1644 r.,
a wśród jego członków znajdowały się również kobiety.
W Odrodzeniu o Sandomierzu piszą...
Atmosferę Sandomierza okresu Odrodzenia najdobitniej oddaje w Opisaniu
Polski... Stanisław Sarnicki, wydanym w 1585 r.: “..Miejscowość
ta jest nadzwyczajnie piękna i przyjemna. Są tam uprawiane winnice.
Wszędzie rozciągają się sady, tak iż sądziłbyś, że zewsząd lasy otaczają
miasto. Znajduje się tam wielka ilość najwyborniejszych owoców. Dlatego
też Kazimierz Wielki i inni królowie przybywali (do Sandomierza), aby
zażyć powietrza i uciechy. Powaby miejsca zwiększa ogłada obywateli,
a także inne przyjemności. Znajdziesz tam bowiem znakomitych lekarzy,
muzyków, różne gatunki napojów, wesołe duchowieństwo, niewiarygodną
obfitość ryb, miodu, łososi, dziczyzny, zboża oraz innych specjałów...”
Kontakty handlowe, wyjazdy na studia, napływ cudzoziemców sprawiły,
że mieszczanie, a jeszcze bardziej okoliczna szlachta sprzyjała ruchom
innowierczym. W obliczu narastającej kontrreformacji przedstawiciele
trzech wyznań protestanckich — kalwinów, luteranów i braci czeskich
— na zjeździe w 1570 r. zawarli tzw. “zgodę sandomierską”.
Jej celem było zjednoczenie się we wspólnej walce o swobodę wyznania
i równouprawnienie innowierców z katolikami. Swego rodzaju odpowiedzią
na ten akt są czynione od końca XVI w. przez Hieronima Gostomskiego,
wojewodę poznańskiego i starostę sandomierskiego, starania o sprowadzenia
do Sandomierza jezuitów. Osiedli oni w 1603 r. przy kościele św. Piotra,
a w dwa lata potem rozpoczęli budowę obszernych gmachów, zwanych później
od nazwiska fundatora Collegium Gostomianum. Gostomski, który z dysydenta
stał się gorliwym katolikiem, równocześnie ufundował niewielki kościół
św. Hieronima (dziś już nie istniejący), który wraz z małym szpitalem
pobudowano nad Wisłą, poniżej zamku. Kolegium sandomierskie szybko zyskało
popularność. Obok szlachty kształciła się tam również młodzież uboższa,
dla której Jakub Bobola ufundował internat (konwikt) w swej kamienicy
przy rynku. Siostra Gostomskiego, Elżbieta Sieniawska w 1613 r. sprowadziła
do Sandomierza benedyktynki, przeznaczając odpowiednie fundusze na wzniesienie
dla nich klasztoru na przedmieściu Opatowskim. O ówczesnym wyglądzie
miasta daje wyobrażenie sztych Eryka Dahlberga zamieszczony w dziele
Samuela Pufendorfa De rebus a Carlo Gustavo...
Kres świetności Sandomierza nastał podczas szwedzkiego “potopu”.
Szwedzi zajęli miasto 13 października 1655 r. i przebywali w nim prawie
pół roku. Wycofując się wysadzali w powietrze zamek, a w czasie walk
spłonęła znaczna część miasta — kościoły św. Marii Magdaleny i
św. Piotra, dachy kolegiaty, ratusz, spichrze nad Wisła oraz wiele domów.
Zniszczeń dopełnił w następnym roku najazd Rakoczego. Ogólna sytuacja
ekonomiczna w kraju i zubożenie mieszczaństwa miały niewątpliwy wpływ
na tempo odbudowy Sandomierza. Dopiero za panowania Jana III Sobieskiego
remontuje się ocalałe skrzydło zamku, ratusz i mury miejskie. W korzystniejszej
sytuacji znalazło się duchowieństwo, które wspomagane darowiznami łatwiej
zgromadziło środki na odbudowę kościołów i klasztorów, a nawet przystąpiło
do wznoszenia nowych. Benedyktynki rozbudowują klasztor i pod koniec
stulecia wznoszą klasztorny kościół św. Michała. W tym samym czasie,
po przeciwnej stronie drogi opatowskiej, obok istniejącego już wcześniej
kościółka św. Wojciecha — o którym niestety brak informacji —
powstaje klasztor reformacji z kościołem św. Józefa, który był ostatnią
świątynią wzniesioną w Sandomierzu. Powoli odbudowano kolegium jezuickie,
kolegiatę oraz inne kościoły.
Miasto coraz bardziej podupada
Trudną sytuację miasta pogłębiły przemarsze i kwaterowanie wojsk oraz
konfederacje szlacheckie w początku XVIII w. Ruch budowlany niemal ustaje.
Rozwijające się w tym czasie konkurencyjne ośrodki miejskie w północnej
części województwa, kolejny wielki pożar w 1757 r., wreszcie pierwszy
rozbiór Polski w 1772 r., w wyniku którego Sandomierz staje się miastem
pogranicznym, przekreślają jego znaczenie administracyjne i powodują
zastój gospodarczy. Sytuacji nie zmienia fakt rozpoczęcia w 1784 r.
działalności Komisji Dobrego Porządku, gdyż jej zalecenia nie mogą być
realizowane z powodu wielkiego ubóstwa mieszczan. W Sandomierzu mieszka
wówczas około 2000 osób w większości na przedmieściach, zajmując się
rolnictwem. Zabudowa jest zrujnowana, w znacznym stopniu drewniana,
wiele placów pustych, zaś stan ulic fatalny.
Przyłączenie Sandomierza w wyniku trzeciego rozbioru Polski do Austrii
przynosi miastu utratę funkcji administracyjnych na rzecz Radomia. W
Radomiu również utrzymano stolicę departamentu po włączeniu w 1809 r
północnej Sandomierszczyzny do Księstwa Warszawskiego. Uwiecznione przez
Stefana Żeromskiego w “Popiołach” ciężkie walki polsko-austriackie
stoczone w tym roku Sandomierz, spowodowały dalsze zniszczenie miasta.
Szczególnie ucierpiały zbombardowane przez Austriaków przedmieścia i
szturmowane kilkakrotnie mury obronne. Pozory poprawy następują w 1815
r., kiedy Sandomierz, jako miasto obwodowe, znalazł się w granicach
Królestwa Polskiego. Plany regulacyjne, opracowane w 1820 r. przez geometrę
rządowego Jarockiego — przewidywały wytyczenie na nowo ulic, utworzenie
kilku placów, wzniesienie nowych budynków dla władz obwodowych na miejscu
zburzonych domów. Wówczas to miano rozebrać ratusz i rozbudować Gostomianum.
Z planów tych co prawda nic nie wyszło ale pewne porządki poczyniono
rozbierając szereg zrujnowanych obiektów. Spalony w 1813 r. kościół
św. Piotra wraz z częścią kolegium Gostomianum, kościół św. Marii Magdaleny,
opuszczony kościół św. Hieronima, znaczne fragmenty murów obronnych.
Tych jednak zachowano niewielką cześć wraz z Bramą Opatowską, jak zaznaczono
dla swej starożytności, trwałości i ozdoby. W 1818 r. utworzono w Sandomierzu
biskupstwo, co spowodowało restaurację kolegiaty, podniesionej teraz
do godności katedry. Kościół św. Ducha otrzymuje klasycystyczną elewację,
dobudowano też do niego nowe skrzydła szpitalne. Odbudowano kościół
i klasztor Reformatów oraz ogrodzono murem pobliski cmentarz, przy spalony
w 1809 r. kościele św. Wojciecha. Największych zmian dokonano w zamku,
który gruntownie przebudowano w 1825 r. na więzienie. Dzięki zasiłkom
rządowym dla prywatnych właścicieli, powoli odbudowano domy mieszkalne.
W 1857 r. nastąpiła pierwsza z głośnych później katastrof budowlanych,
kiedy to w pobliżu Bramy Zawichojskiej zapadł się przeszło stumetrowy
odcinek murów obronnych wraz z przyległymi budynkami. Od tego czasu
w aktach miejskich coraz częściej pojawiają się wzmianki o zapadaniu
się podziemnych chodników i o związanych z tym pracach zabezpieczających.
W ramach porządkowania i upiększania miasta brukowano ulice, oświetlono
rynek lampami rewerberowymi z lusterkiem odbijającym światło, a za klasztorem
Reformatów na przedmieściu Opatowskim założono ogród miejski. U schyłku
stulecia przystąpiono również do prac konserwatorskich przy obiektach
zabytkowych — katedrze i ratuszu. W 1903 r. po zlikwidowaniu klasztoru
Benedyktynek, rozbudowano istniejące gmachy z przeznaczeniem na seminarium
duchowne.
Powojenne miasto
Również w tym czasie poddano gruntownej restauracji podominikański
kościół św. Jakuba. Inicjatorem tych prac był rozmiłowany w historii
Sandomierza ksiądz Józef Rokoszny, również odkrywca fresków ruskich
w katedrze, autor przewodnika po mieście, współzałożyciel Muzeum Diecezjalnego,
które początkowo mieściło się w seminarium duchownym, a w 1937 r. zostało
przeniesione do specjalnie wyremontowanego w tym celu Domu Długosza.
Po I wojnie światowej Sandomierz wszedł w skład województwa kieleckiego
i stał się siedzibą władz powiatowych. Podjęte w latach trzydziestych
uprzemysłowienie terenów leżących w widłach Wisły i Sanu, pod nazwą
Centralnego Okręgu Przemysłowego, którego Sandomierz miał być centrum
administracyjnym i kulturalnym otworzyło przed miastem perspektywy rozwoju.
Opracowany w tym czasie pod kierunkiem prof. Jana Zachwatowicza projekt
rozbudowy przewidywał zachowanie zabytkowego centrum i otoczenie go
nowymi dzielnicami mieszkalnymi. Niestety wybuch II wojny światowej
przeszkodził w realizacji tych zamierzeń; wybudowano jedynie kilka budynków
państwowych w nowej części miasta, za parkiem, wzdłuż drogi do Opatowa.
Lata okupacji hitlerowskiej nie przyniosły miastu bezpośrednich zniszczeń
w wyniku działań wojennych. Stacjonujący przed wojną w Sandomierzu 2
pułk piechoty legionów wsławił się w kampanii wrześniowej w bitwie pod
Górami Borowymi (10 km na pd.-wsch. od Bełchatowa) w dniach 4 i 5 września.
W 1940 r. rozpoczęły się wywozy ludności na przymusowe roboty do Niemiec,
łapanki i egzekucje osób skazanych przez hitlerowskie sądy. Ludzi rozstrzeliwano
na rynku przed ratuszem. Na tym miejscu po wyzwoleniu umieszczono płytę
pamiątkową. Od 1942 r. okupant przystąpił do likwidacji ludności żydowskiej
wcześniej zamkniętej w getcie. Na terenie Sandomierszczyzny rozpoczęła
działalność, powstała już w 1939 r. w Tarnobrzegu, grupa partyzancka
“Jędrusiów”, na czele której stanął Władysław Jasiński,
a po jego śmierci Józef Wiącek. Oddział prowadził akcję propagandową
wydając pismo “odwet”, a od roku 1941 również akcje zbrojne.
Zbiorowa mogiła “Jędrusiów” poległych w walce z okupantem
znajduje się na cmentarzu w Sulisławicach.
Miasto liczy obecnie ok. 26 000 mieszkańców. W latach 1960-66 wybudowano
Hutę Szkła Okiennego. Rozbudowa Sandomierza poszła w kierunku północno-zachodnim,
w stronę Opatowa, gdzie właściwie powstało nowe miasto. W celu ochrony
i zachowania dla przyszłych pokoleń tego wspaniałego zespołu, wpisano
Sandomierz do rejestru zabytków jako zespół urbanistyczno — architektoniczny
i krajobrazowy, zaliczając go do zabytków o światowej randze. Wyznaczono
równocześnie obszerną strefę ochronną, w granicach której znalazło się
miasto lokacyjne, wzgórza staromiejskie, przedmieścia Opatowskie i Zawichojskie
wraz z otaczającymi sadami i wąwozami.